W sobotę na podhalańskich drogach z powodu gołoledzi doszło do kilkunastu kolizji; rannych zostało siedem osób, kilka samochodów wpadło do przydrożnych rowów. Policja apeluje do kierowców o ostrożność.

Rano autobus wiozący turystów zza wschodniej granicy wpadł w poślizg i zatrzymał się na ścianie restauracji w Zakopanem. Jedna z pasażerek autokaru została ranna.

Do południa w kilku miejscach na drogach Podhala dochodziło do kolizji - najczęściej kierowcy tracili panowanie nad pojazdem podczas hamowania lub zbyt gwałtownie wykonanych manewrów na śliskich drogach, kilka pojazdów wpadło do przydrożnych rowów
- poinformowała Katarzyna Padało z małopolskiej policji.

Po południu w miejscowości Nowa Biała w powiecie nowotarskim, na drodze biegnącej wzdłuż lasu, kierowca busa utracił panowanie nad pojazdem. Samochód zjechał do pobliskiego rowu i uderzył w przydrożne drzewo, sześć osób zostało rannych. Najpoważniejszych obrażeń doznał kierowca, który został przewieziony do szpitala.

Policja apeluje o ostrożną jazdę, dostosowaną do zimowych warunków panujących na drogach. Choć na Podhalu nie ma śniegu, w godzinach rannych panuje mróz tworzący niewidoczną cienką warstwę lodu na jezdniach.

(jad)