Duże miasto kontra nawałnica, czyli wielkie sprzątanie w Trójmieście. Wczoraj sparaliżowała je trwająca zaledwie kwadrans burza. Woda wdarła się do budynków sądów, prokuratur, policji i dwóch szpitali. W gdańskim magistracie nadal nie ma prądu. A ziemia z osuniętej skarpy odcięła ruch kolejowy przy wjeździe do Gdańska.

Tory zostały już oczyszczone z ziemi, więc ruch pociągów odbywa się normalnie. Podmyte jest jednak torowisko tramwajowe, a usuwanie tej awarii potrwa dłużej.

Przez całą noc osuszane były piwnice gdańskiego magistratu. Dziesięć kontenerów szlamu zostało usuniętych. W tej chwili najważniejszy problem to osuszenie budynku, żeby można było włączyć energię elektryczną - usłyszał nasz reporter w magistracie. Urząd będzie więc otwarty, ale dopóki nie będzie zasilania i nie będzie działać sieć komputerowa, nie ma co liczyć na jego normalne funkcjonowanie.