Pomorska policja rozbiła gang, który zaopatrywał w narkotyki większość trójmiejskich dyskotek. Amfetamina była przemycana z Holandii. Zatrzymano cztery osoby.

Dotychczas na ogół to w Polsce produkowano amfetaminę, by wysłać ją na zachód Europy. Teraz było odwrotnie, a to dlatego, że zabezpieczona przez policję amfetamina z Holandii ma wyższą jakość i jest duża mocniejsza niż ta wytwarzana w naszym kraju.

Dwóch przemytników, w tym kurier, wpadło pod koniec zeszłego tygodnia tuż po dokonaniu transakcji. Znaleziono przy nich 5 kilogramów czystej amfetaminy. Według informacji reportera RMF FM Kuby Kaługi, ta ilość - po obróbce tzw. metodą ciśnieniową - mogła wystarczyć do wprowadzenia na polski rynek nawet kilkudziesięciu kilogramów narkotyków gorszej jakości.

Kolejne dwie osoby - kobietę i mężczyznę - zatrzymano dzień później w mieszkaniu w Gdańsku. Mieli ze sobą amfetaminę, kokainę i tabletki ecstasy, warte około 20 tysięcy złotych.

Cała czwórka zatrzymanych usłyszała już zarzuty. Dwóch mężczyzn podejrzanych jest o przemyt znacznej ilości narkotyków, zostali tymczasowo aresztowani. Mężczyźnie i kobiecie zarzuca się uczestnictwo w obrocie znacznej ilości narkotyków oraz udzielanie i posiadanie narkotyków. Orzeczono wobec nich dozory policyjne.

Za przemyt narkotyków grozi do 15 lat więzienia, za uczestnictwo w obrocie znacznej ilości narkotyków - do 12 lat.

Jak podaje pomorska policja, to kolejne już zatrzymania w sprawie przemytu narkotyków do Polski. W związku z tą sprawą zatrzymano dotychczas 9 osób i zabezpieczono narkotyki o czarnorynkowej wartości blisko miliona złotych.

(edbie)