Jest tymczasowy areszt dla kierowcy ukraińskiego busa, który we wtorek spowodował wypadek na obwodnicy Lublina. Zginęło wówczas pięć osób, dwie zostały ranne. Lubelska prokuratura postawiła mu zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.

Jest tymczasowy areszt dla kierowcy ukraińskiego busa, który we wtorek spowodował wypadek na obwodnicy Lublina. Zginęło wówczas pięć osób, dwie zostały ranne. Lubelska prokuratura postawiła mu zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia /Krzysztof Kot /RMF FM

Do wypadku doszło na 10. kilometrze drogi między węzłami Lublin Sławinek i Lublin Czechów w kierunku Zamościa. W tył stojącego na pasie awaryjnym tira wjechał z dużą prędkością bus. Oba pojazdy miały ukraińskie rejestracje.

Kierowca tira zatrzymał się, bo zepsuł mu się pojazd. Bus zaczepił o tył naczepy tira swoją prawą stroną. Prędkość musiała być ogromna - samochód został praktycznie rozerwany.

Zginęło pięć osób, a dwie zostały ranne. W ciężkim stanie do szpitala zabrał je śmigłowiec i karetka pogotowia - to 48-letni kierowca busa i 37-letnia pasażerka.

(abs)