Siedem osób zginęło w dwóch wypadkach, które wydarzyły się rano na polskich drogach. Do tragicznych zdarzeń doszło w Dziecinowie pod Warszawą i w Pcimiu na trasie Kraków-Zakopane.

W Dzieciniowie zginęło pięć osób. Jak poinformowała policja, najprawdopodobniej kierujący oplem 19-latek ściął zakręt, wjechał na lewy pas i uderzył czołowo w jadącą z przeciwka toyotę. Śmierć ponieśli obaj kierowcy, a także trzej pasażerowie - podróżni opla.

Z kolei dwie osoby zginęły w wypadku na drodze Kraków-Zakopane. W miejscowości Pcim doszło do zderzenia samochodu osobowego z mikrobusem. Według ustaleń policji, do wypadku doszło, kiedy samochód osobowy wpadł w poślizg, odbił się od samochodu poprzedzającego go i wpadł pod jadący z przeciwnym kierunku mikrobus. W busie nie było pasażerów. Zginęły dwie osoby z samochodu osobowego.

Zakopianka nie została zablokowana, ponieważ ruch skierowano na nie oddany jeszcze do użytku pas drogi.