Zginęło 21 osób, rannych zostało ponad 50.
Terroryści z ugrupowania Tamilskich tygrysów ostrzelali z granatników pojazdy poruszające się główną arterią stolicy. Według policji, celem zamachu mógł być samochód zastępcy ministra obrony, który miał przejeżdżać tą trasą. Trafione zostało jedno z aut ochrony - agenci bezpieczeństwa odpowiedzieli ogniem i wywiązała się regularna strzelanina. Uciekający terroryści zdetonowali kilka bomb.
Dzisiejszy zamach to kolejna odsłona wojny domowej na Sri Lance. W ciągu 17-stu lat jej trwania - zginęło ponad 60-ąt tysięcy ludzi.
Wiadomości RMF FM, 17:45