Lekkomyślni i nieodpowiedzialni - tak można określić kierowców, którzy chcą uniknąć korków przed jedynym w Toruniu moście samochodowym przez Wisłę. Metoda jaką wypracowali jest pomysłowa, ale też nieodpowiedzialna – kierowcy skracają sobie drogę jadąc... wałem przeciwpowodziowym.

W ten sposób wyjeżdżają przy samym moście, tuż przed innymi kierowcami tkwiącymi w korkach. Taki brak wyobraźni może być jednak niebezpieczny, zwłaszcza na wiosnę, kiedy poziom Wisły się podnosi. Ponadto wzmożone przejazdy wałem uszkadzają go, a konstrukcja została zbudowana przecież w zupełnie innym celu. Toruńska policja zapowiedziała już wzmożone kontrole na wale, zwróci się także z prośbą do drogowców, aby ci postawili blokady, które uniemożliwią kierowcom wjazd na wał.