Prawie połowa najmłodszych uczniów ma za ciężkie tornistry. Dzieci noszą ponad 1 kg zbędnych rzeczy, np. kilka piórników, ciężkie termosy, bidony, zabawki - wynika z badań Fundacji Rosa. Rekordzista miał aż 77 proc. przedmiotów niepotrzebnych podczas lekcji.

Prawie połowa najmłodszych uczniów ma za ciężkie tornistry. Dzieci noszą ponad 1 kg zbędnych rzeczy, np. kilka piórników, ciężkie termosy, bidony, zabawki - wynika z badań Fundacji Rosa. Rekordzista miał aż 77 proc. przedmiotów niepotrzebnych podczas lekcji.
Uczniowie noszą w plecakach m.in. ciężkie termosy bądź bidony, dwutygodniowy zapas mleka oraz zabawki / Marcin Bielecki /PAP

Fundacja Rosa sprawdziła plecaki 686 dzieci w wieku 6–10 lat ze szkół na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku.

Okazało się, że niektórzy uczniowie noszą w plecaku nawet 4,4 kg zbędnych rzeczy. Co drugie dziecko ma za ciężki tornister – którego waga przekracza 10 proc. masy ciała.

Średnio w plecakach znajduje się ponad kilogram zbędnych przedmiotów. Statystycznie o 12,25 dag więcej dźwigają dziewczęta niż chłopcy, a najcięższe tornistry mają trzecioklasiści, zabierający do szkoły średnio 3,84 kg.

Oprócz książek uczniowie klas 0-III noszą w plecakach kilka piórników, ciężkie termosy bądź bidony, dwutygodniowy zapas mleka oraz zabawki, którymi chcą pochwalić się przed rówieśnikami. W tornistrze rekordzisty – trzecioklasisty z województwa dolnośląskiego – znajdowało się aż 77 proc. przedmiotów niepotrzebnych danego dnia podczas lekcji.

Od ponad dwóch lat badamy zawartość tornistrów uczniów szkół podstawowych z całej Polski. Co prawda waga podręczników i zeszytów w plecakach zmniejszyła się średnio o pół kilograma, jednak dzieci zabierają do szkoły coraz więcej przedmiotów dodatkowych, w tym zabawek. Na przestrzeni lat ciężar zbędnych rzeczy wzrósł o ok. kilograma! Stąd gorący apel do rodziców, by codziennie sprawdzali, co ich pociechy wkładają do tornistrów – podkreśla rzeczniczka prasowa Fundacji Rosa Katarzyna Galewska.

Zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektora Sanitarnego waga plecaka nie powinna przekraczać 10-15 proc. masy ciała ucznia. Podczas badań byli jednak uczniowie, którzy nosili tornistry o ciężarze przekraczającym nawet 20 proc. ich masy ciała. Dotychczas najcięższy zważony przez nas plecak miał ponad 7 kg. Zazwyczaj na jedną klasę przypadają przynajmniej 2-3 osoby, które obciążają plecy ponad 4-kilogramowym balastem - dodaje Galewska.


Fundacja wskazuje, że często zbyt dużo ważą same plecaki - nawet do 1,86 kg. Przyjmuje się, że solidny, dobrze dopasowany do sylwetki dziecka pusty tornister powinien ważyć ok. kilograma. Kupując dziecku plecak, zadbajmy, by posiadał odpowiednio usztywnioną ściankę przylegającą do pleców i miał równe, szerokie szelki. Zrezygnujmy z toreb na jedno ramię, nierównomiernie obciążających kręgosłup, oraz tornistrów ze stelażem, na kółkach. Wbrew pozorom wcale nie ułatwią one naszemu dziecku dźwigania szkolnego balastu, lecz mogą w przyszłości prowadzić do powstania wad postawy - radzi Galewska.

(mpw)