Wielogodzinna akcja ratowników TOPR-u pod Mięguszowieckim Szczytem. Utknął tam turysta, który nie poradził sobie ze wspinaczką.

Jak donosi reporter RMF FM Maciej Grzyb, o problemach turysty ratownicy TOPR-u zostali zaalarmowani wczoraj. Mężczyzna zaczął wspinać się na ścianę o wysokości ponad 200 metrów. W połowie drogi uznał, że nie poradzi sobie z wyjściem na szczyt ściany, nie potrafił również zejść w dół.

Wysoko w Tatry wysłanych zostało 20 ratowników. O trzeciej w nocy udało im się bezpieczne ewakuować turystę ze ściany. Powrót do bazy zajął całej grupie kilka kolejnych godzin.

Akcja była bardzo niebezpieczna - w Tatrach wieje silny wiatr, sypie śnieg i jest bardzo zimno.

(edbie)