Tomek, któremu dziesięć dni temu przeszczepiono wątrobę, znów trafił na stół operacyjny. Zabieg był konieczny, bo sześciolatek miał przeciek żółci do jamy brzusznej. Stan chłopca - jak zapewniają lekarze - jest stabilny.

Operacja - jak usłyszał w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie reporter RMF FM Krzysztof Berenda - zakończyła się sukcesem. Tego rodzaju komplikacje pojawiają się przy przeszczepach - wyjaśnia rzecznik CZD Paweł Trzciński. U część dzieci po tego rodzaju zabiegach, tego typu komplikacje mogą wystąpić. Lekarze nazywają to perforacją dróg żółciowych.

Chłopca - jak dodał rzecznik - udało się wybudzić; jest już w swoim szpitalnym pokoju.

6-letni Tomek przeszedł przeszczep wątroby po tym, jak zatruł się grzybami. Nieświadomie podali mu je rodzice. Tomek trafił do szpitala dopiero trzy doby po ich zjedzeniu, bo opiekunowie nie podejrzewali zatrucia. Jego wątroba była już tak uszkodzona, że jedynym ratunkiem okazał się przeszczep.

W czwartek chłopiec otrzymał nowy komputer, o którym zawsze marzył. Ufundował go anonimowy darczyńca. Prezent czeka na chłopca w jego domu.