Warszawski sąd oddalił zażalenie obrony byłego ministra sportu podejrzanego o korupcję. Zostanie on w areszcie co najmniej do końca stycznia 2008 roku. Sprawa Lipca ma związek ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Centralnym Ośrodku Sportu. Zatrzymano w nim już 16 osób.

Stołeczna prokuratura zarzuca Lipcowi m.in. przyjęcie "korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej" oraz w związku z działalnością Centralnego Ośrodka Sportu. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Według prokuratury, sprawa Lipca ma związek z prowadzonym od czerwca 2007 r. "wielowątkowym i dynamicznym" śledztwem dotyczącym korupcji w COS. Zatrzymanym 16 osobom zarzucono przestępstwa korupcyjne, poświadczanie nieprawdy, nadużycie władzy i "ustawianie przetargów". W ramach tego śledztwa w lipcu aresztowano m.in. dyrektora COS Krzysztofa S. i wicedyrektora COS Tadeusza M., którzy mieli przyjąć m.in. łapówkę za wynajem hali warszawskiego Torwaru na imprezy komercyjne. To właśnie po tym Lipiec podał się do dymisji.