Prawą ręką Elżbiety Bieńkowskiej w Brukseli będzie obecny zastępca polskiego ambasadora przy Unii Europejskiej Tomasz Husak - ustała dziennikarka RMF FM w Brukseli. "Taki jest plan" - potwierdził w rozmowie z RMF FM przyszły szef gabinetu polskiej komisarz ds. rynku wewnętrznego i przemysłu. Podkreślił, że oczywiście cały skład Komisji Junckera musi być jeszcze zaakceptowany.

Husak ma 35 lat, pracę w MSZ zaczynał w 2003 roku od niskich szczebli. Zna angielski, francuski i niemiecki. Zna także brukselskie instytucje. W latach 2008-2012 pełnił funkcję tzw. antici. To funkcja dla najbardziej zaufanych ludzi.

Husak będąc najbliższym współpracownikiem poprzedniego ambasadora RP przy UE prowadził zapisy ze spotkań szefów państw i rządów. Wiedział więc,co mówi za zamkniętymi drzwiami prezydent Francji czy kanclerz Niemiec. "Byłem na 43 Radach Europejskich" - powiedział dziennikarce RMF FM. Koledzy z Polskiego Przedstawicielstwa przy UE mówią o nim "sumienny", "pracowity", "typowy urzędnik".

Teraz wraz z Bieńkowska Husak kompletuje gabinet. Nie chciał jednak ujawnić, z kim są prowadzone rozmowy. Przyznał natomiast, że w gabinecie będzie można jeszcze zatrudnić tylko dwóch Polaków, bo ustalono trzyosobowy limit dla osób tej samej narodowości co komisarz. Jako szef gabinetu Husak będzie zarabiać 16 tys. euro. miesięcznie. Jest żonaty, ma syna i córkę.