Kuriozalne posiłki w szpitalach i szkołach mają odejść w przeszłość. Jak dowiedział się nasz reporter Grzegorz Kwolek za kilka tygodni ruszą wspólne kontrole Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Inspekcji Handlowej, które mają w końcu doprowadzić do ukarania nieuczciwych firm cateringowych. ​GIS i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, który nadzoruje IH, właśnie podpisały porozumienie w tej sprawie.

Kuriozalne posiłki w szpitalach i szkołach mają odejść w przeszłość. Jak dowiedział się nasz reporter Grzegorz Kwolek za kilka tygodni ruszą wspólne kontrole Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Inspekcji Handlowej, które mają w końcu doprowadzić do ukarania nieuczciwych firm cateringowych. ​GIS i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, który nadzoruje IH, właśnie podpisały porozumienie w tej sprawie.
Pod lupę wspólnych kontroli trafi docelowo ponad 9 tysięcy placówek - szpitali, szkół, domów opieki czy sanatoriów /Lech Muszyński /PAP

Pod lupę wspólnych kontroli trafi docelowo ponad 9 tysięcy placówek - szpitali, szkół, domów opieki czy sanatoriów - w których zamiast stołówek o posiłki dbają firmy cateringowe. Takich firm w całym kraju jest co najmniej tysiąc.

Inspektorzy sanitarni dbają o bezpieczeństwo żywności, to kontrole zerojedynkowe - truje, albo nie truje - mówi rzecznik GIS Jan Bondar. I dodaje, że współpraca z Inspekcją Handlową pozwoli sprawdzić, czy pacjenci nie są oszukiwani. Inspekcja ma uprawnienia do kontroli jakości handlowej, do sprawdzenia czy to co jest deklarowane rzeczywiście pokrywa się z z rzeczywistością.

Dla nieuczciwych będą kary finansowe. W szpitalach i sanatoriach, w których wykryjemy nieprawidłowości, będziemy prosić Narodowy Fundusz Zdrowia o dodatkowe kontrole - zapewnia rzecznik. I dodaje, że w placówkach medycznych to właśnie NFZ płaci za te posiłki.

(mal)