Pijani rowerzyści nadal będą odpowiadali tak, jakby usiedli po pijanemu za kierownicą samochodu. Trybunał Konstytucyjny oddalił wątpliwości w tej sprawie zgłoszone przez sąd we Wschowie w Lubskiem.

W Trybunale był reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Przysłuchiwał się argumentacji sędziów TK. Posłuchaj jego relacji:

Na takie orzeczenie liczyli policjanci, którzy twierdzą, że od czasu wejścia w życie tych regulacji, spadła liczba wypadków spowodowanych przez pijanych rowerzystów. Rok pozbawienia wolności i strata uprawnień do kierowania pojazdami stanowi jednak taką barierę dla tych rozsądniejszych, którzy wcześniej zastanowią się, zanim wsiądą na ten rower - mówi podkomisarz Marlena Dudkowska-Kot z lubelskiej drogówki:

Mamy drogi rowerowe, mamy ośrodki rekreacji, pełno punktów z piwem. Proszę sobie wyobrazić, że Trybunał to uchyla i wszyscy sobie wsiadają na rower, jedziemy na dwa, trzy piwka, i nikt nie jest w stanie nas ukarać - dodaje Maciej Kulka, instruktor nauki jazdy: