Czy 14- albo 15-latek ma prawo decydować o swoim leczeniu czy operacji? Odpowiedzią na to pytanie zajmie się dziś Trybunał Konstytucyjny na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich.

Dziś przepisy bardzo wyraźnie dzielą nastolatków na tych przed i po 16. urodzinach. Gdy ci starsi trafią do szpitala, muszą wyrazić zgodę na tok swojego leczenia, za tych młodszych decydują tylko opiekunowie.

13-, 14-, czy 15-latek nie ma nic do powiedzenia - ani w przypadku usunięcia zęba, ani przy bardziej skomplikowanych zabiegach. I właśnie to budzi wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich. Zdaniem Ireny Lipowicz, osoby małoletnie - nawet, jeśli nie ukończyły 16 lat - dysponują z reguły dostatecznym rozeznaniem, by świadomie podejmować decyzje o tym, czy poddać się danemu zabiegowi.

Nie zależy to od metryki, a od stopnia dojrzałości. Jak wskazuje RPO, polskie prawo jest wobec małoletnich wyjątkowo niekonsekwentne. 15-latek nie może decydować o tym, czy chce pójść na operację, ale może ponosić odpowiedzialność karną.