Prawie 1200 starych, zdezelowanych samochodów usunęli w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2015 roku warszawscy strażnicy miejscy. To pojazdy, które blokują miejsca parkingowe, szpecą miasto, bywają reklamami skupów złomów lub... miejscem noclegu bezdomnych.

Strażnicy wyjeżdżają w teren w czasie rutynowych kontroli lub po tym, jak dostają sygnał o porzuconym aucie. Jeśli samochód zagraża bezpieczeństwu innych kierowców lub pieszych zostaje natychmiast odholowany na parking. Często jest tak, że te samochody miesiącami blokują miejsca parkingowe. Mogą stanowić one zagrożenie dla osób postronnych, bo mają powybijane szyby, wystające śruby lub elementy metalowe. Mogą stanowić też zagrożenie dla środowiska - mówi w rozmowie z RMF FM Katarzyna Dobrowolska ze stołecznej straży miejskiej. Jeśli takie auto nie stanowi zagrożenia, zostaje na miejscu do czasu ustalenia właściciela.

Czynności prowadzone przez strażników z Referatu ds. Pojazdów, którzy prowadzą kontrole tzw. wraków w ciągu siedmiu miesięcy 2015 r. z ulic Warszawy usunięto 1173 takie samochody. Kolejne 34 pojazdy doprowadzone zostały do stanu używalności. Wszczęto również 1310 czynności wobec pojazdów pozostawionych bez tablic rejestracyjnych lub pojazdów, których stan wskazywał na to, że nie są używane.

"50 proc. aut właściciele usunęli na własny koszt"

Po wszczętych przez strażników czynnościach ponad 50 proc. pojazdów właściciele usunęli na własny koszt. Takich przypadków było 629. Tylko w lipcu z ulic Warszawy usunięto 167 samochodowych wraków (94 z nich właściciele usunęli na swój koszt). Kolejnych 5 pojazdów doprowadzono do stanu używalności.

Tymi samochodami najczęściej nikt nie jeździł, one po prostu stały. Bywały porzucane, zajmowały miejsca parkingowe, a do tego szpeciły miasto - dodaje Katarzyna Dobrowolska.

Zgodnie z zapisami artykułu 130a ustawy prawo o ruchu drogowym pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu. Pojazd może zostać usunięty również ze strefy obowiązywania znaku T-24, czyli tabliczki informującej o usunięciu pojazdu na koszt właściciela.

Jedna piąta właścicieli zgłosiła się po swoje auto, tak bardzo byli do niego przywiązani, mimo że ani krótko, albo często w ogóle nim nie pojeżdżą - mówi Katarzyna Dobrowolska.