O dużym szczęściu może mówić 19-letni mieszkaniec województwa śląskiego, który wczoraj uległ wypadkowi w Tatrach. W trakcie schodzenia z Rysów nastolatek poślizgnął się na oblodzonym szlaku i na oczach innych turystów, „zjechał” 150 metrów po twardym przypominającym beton śniegu.

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego śmigłowcem przetransportowali rannego do szpitala. Na szczęście okazało się, że miał tylko niegroźne stłuczenia i otarcia. Został już wypisany do domu.

Toprowcy ostrzegają, że warunki turystyczne w górach są bardzo trudne. Większość szlaków jest oblodzona.