Podatek od deszczu – tak mieszkańcy Tarnowa nazwali nową opłatę, wprowadzoną przez miejskie wodociągi. Teraz, by policzyć, ile odprowadzamy ścieków, trzeba zmierzyć powierzchnię dachów i parkingów.

Potem trzeba będzie obliczyć, ile wody spłynęło z dachu i zostało odprowadzonych przez wodociągi, a na koniec dodać to do zużycia wody. Mieszkańcom ten pomysł nie przypadł do gustu – obawiają się, że ich rachunki będą teraz dużo wyższe.

Pracownicy wodociągów tłumaczą natomiast, że chodzi o sprawiedliwość. - Dlaczego mieszkańcy mają płacić np. za odprowadzanie wód opadowych z hipermarketów, z parkingów - pytają.

A dla tych, którzy dostosują się do nowych zasad płacenia, nowe mają być także ceny za 1 metr sześcienny – pierwszy raz od lat niższe.