Minister rolnictwa Adam Tański polemizuje z premierem, który żąda dymisji Ryszarda Pazury, szefa Agencji Rynku Rolnego. Według Leszka Millera jest on odpowiedzialny za nadużycia w ARR, które doprowadziły do zaginięcia 10 proc. ogólnych rezerw zboża.

Korespondentka RMF pytała ministra Tańskiego, przebywającego w Brukseli, czy nie jest dla niego oczywiste – tak jak dla premiera - że za znikające z magazynów zboże odpowiedzialny jest prezes ARR i jego zastępcy. Ja myślę, że pan premier oczekuje, że znajdą się winni. Za Agencję odpowiada pan prezes, więc w tym sensie premier zgłasza pretensje do prezesa - twierdzi Tański.

Przypomnę: pan prezes Pazura jest prezesem od kilku miesięcy, nie jest odpowiedzialny za system skupu, który był w zeszłym roku, nie tworzył też umów – to robili jego poprzednicy. Więc musimy ustalić, kto jest naprawdę odpowiedzialny i w tej sprawie wybieram się jutro do premiera - powiedział również minister rolnictwa.

Skandal ze znikającym zbożem wybuchł kilka dni temu w Zachodniopomorskiem, kiedy to odkryto jego brak w magazynach należących do posła Samoobrony, Ryszarda Bondy. Kiedy kradzież została zauważona, zniknął również sam poseł. Podobne przypadki ujawniono również w innych częściach kraju, m.in. na Mazurach i w Lubelskiem.

Decyzją szefa MSWiA śledztwo w sprawie kradzieży zboża będzie kontynuowane, skierowany zostanie też wniosek do Najwyższej Izby Kontroli ws. zbadania obrotu zbożem prowadzonego przez ARR. Według wiceministra spraw wewnętrznych ostatnie wydarzenia w ARR mogą świadczyć o istnieniu w Polsce „mafii zbożowej".

FOTO: Archiwum RMF

05:45