​Amerykanie nie chcą pomóc krakowskim prokuratorom w śledztwie dotyczącym domniemanych więzień CIA w Polsce. Żaden z polskich wniosków o pomoc prawną nie doczekał się realizacji. Śledztwo toczy się już pięć lat, a trzeba było je przedłużyć o kolejne cztery miesiące. Potrwa co najmniej do 11 lutego przyszłego roku.

Do USA wysłane zostały 4 wnioski o pomoc prawną. Jeden wniosek spotkał się z kategoryczną odmową, a w sprawie trzech kolejnych zapadła cisza. Amerykanie nie reagują nawet na ponaglenia, jakie wysyłają krakowscy prokuratorzy. A bez ich pomocy śledztwo stoi w miejscu. Przede wszystkim prosimy o przesłuchanie świadków, którzy przebywają w Stanach Zjednoczonych. Prosimy także o przekazanie informacji, które mogą mieć istotne znaczenie dla naszego śledztwa - mówi prokurator Piotr Kosmaty z krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej.

Śledztwo trwa od 2008 roku i na pewno będzie kontynuowane co najmniej do 11 lutego przyszłego roku. Poprosiliśmy prokuratora generalnego i napisaliśmy we wniosku, że trzeba wykonać jeszcze szereg czynności. Prokurator generalny podzielił nasze stanowisko i przedłużył nam to śledztwo do 11 lutego - wyjaśnił Kosmaty.

W śledztwie dotyczącym domniemanych więzień CIA w Polsce trzy osoby mają już status pokrzywdzonych. Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri, Palestyńczyk Abu Zubaida oraz Jemeńczyk Walid bin Attash. Dwóch pierwszych złożyło skargi do ETPC.

Polskie władze zaprzeczają

Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 roku organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy różnych opcji wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały.

W prowadzonym od sierpnia 2008 roku śledztwie polska prokuratura bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm.

W śledztwie dotychczas przesłuchano 62 osoby i zebrano 43 tomy akt.