Koledzy Cytryckiego nie zasiądą w zarządach i radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa – zapewnił nowy minister skarbu. Ma to uspokoić tych, którzy krytykowali jego poprzednika. Wiesław Kaczmarek po przyjściu do resortu obsadził wszystkie liczące się stanowiska w głównych spółkach ludźmi blisko z nim powiązanymi.

Następca Wiesława Kaczmarka budzi spore zainteresowanie, bo jest on człowiekiem zupełnie nieznanym, choć podobnie jak Kaczmarek, posiadającym duże wpływy w SLD. Dziś odbyło się jego pierwsze spotkanie z dziennikarzami – niejasności pozostało bardzo dużo.

Minister, pytany o najważniejsze prywatyzacje banków PKO BP i BGŻ, a także PZU SA, udzielał wymijających odpowiedzi. Co do PZU zapewnił wprawdzie, że umowa z Eureko będzie szanowana, ale nie był w stanie powiedzieć, czy decyzje w spornej sprawie podjęte zostaną niezależnie od wyroku trybunału arbitrażowego w Sztokholmie. Najciekawsza i znacząca była odpowiedź na pytanie, jaka będzie pierwsza prywatyzacja: Nie odpowiem na to pytanie dzisiaj - powiedział minister.

Uważa się jednak, że pierwszą decyzją Cytryckiego będzie prawdopodobnie zgoda na to, by Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne prywatyzowała spółka Muza S.A. Jej udziałowcem jest członek KRRiT Włodzimierz Czarzasty. Sam minister jeszcze tego nie potwierdził. W przyszłym roku wpływy z prywatyzacji mają wynieść ponad 9 mld zł, co jak się powszechnie uważa jest tak trudne, że aż niemożliwe do realizacji.

Posłuchaj także relacji reporterki RMF Barbary Górskiej:

15:30