Trzej sędziowie piłkarscy, zatrzymani przez funkcjonariuszy CBA w związku ze śledztwem w sprawie korupcji, zostali do czasu wyjaśnienia sprawy zawieszeni w swoich obowiązkach. Jak powiedział rzecznik prasowy CBA Jacek Dobrzyński, chodzi o 40-letniego Włodzimierza B. oraz 29-letniego Radosława T. z Przasnysza.

Obaj w tym sezonie prowadzili mecze T-Mobile Ekstraklasy. Wcześniej zatrzymano także 39-letniego drugoligowego sędziego Mariusza P. z Kielc. Wszyscy zostaną przewiezieni do prowadzącej śledztwo prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu na przesłuchanie - dodał rzecznik.

O całej sprawie dowiedziałem się dosłownie chwilę temu, więc nie za bardzo mogę cokolwiek komentować. Jestem wstrząśnięty tą sytuacją. Oczywiście dopóki sprawa się nie wyjaśni, sędziowie są zawieszeni w swoich obowiązkach - powiedział Janusz Eksztajn.

Jak dodał, nie powinno być problemów z obsadą sędziowską na kolejne mecze T-Mobile Ekstraklasy. Poradzimy sobie, mamy kim zastąpić zatrzymanych arbitrów. Jeszcze dzisiaj zbiera się Zarząd Kolegium Sędziów, podejmiemy odpowiednie decyzje - podkreślił szef ZKS PZPN.

Włodzimierz B. i Radosław T. prowadzili w tym sezonie po cztery mecze piłkarskiej ekstraklasy.

Śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 350 osobom: sędziom, trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W. oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., piłkarzom, a także obserwatorom i działaczom, m.in. byłemu przewodniczącemu Kolegium Sędziów PZPN Jerzemu G.