​Szefowe rządów: Polski Beata Szydło i Wielkiej Brytanii Theresa May podczas rozmowy telefonicznej zgodziły się, że kwestia gwarancji praw obywateli 27 krajów członkowskich UE mieszkających na Wyspach powinna zostać załatwiona możliwie szybko - poinformował wiceszef MSZ Konrad Szymański.

​Szefowe rządów: Polski Beata Szydło i Wielkiej Brytanii Theresa May podczas rozmowy telefonicznej zgodziły się, że kwestia gwarancji praw obywateli 27 krajów członkowskich UE mieszkających na Wyspach powinna zostać załatwiona możliwie szybko - poinformował wiceszef MSZ Konrad Szymański.
Premier Beata Szydło /PAP/Tomasz Gzell /PAP

Do rozmowy doszło w środę po południu na prośbę szefowej brytyjskiego rządu. Ma to związek z przedstawionym przez May planem Brexitu i przyszłych relacji Londynu z UE.

Według Szymańskiego podczas rozmowy poruszono kwestie: gwarancji prawnych dla obywateli 27 krajów członkowskich UE mieszkających w Wielkiej Brytanii, zobowiązań Londynu wobec unijnego budżetu, przyszłych relacji handlowych oraz ukształtowania współpracy w zakresie bezpieczeństwa.

Pani premier Szydło przedstawiła szczegółowe oczekiwania dotyczące gwarancji praw nabytych Polaków w Wielkiej Brytanii. Obie panie premier zgodziły się, że ta sprawa powinna zostać załatwiona możliwie szybko na zasadach wzajemności - mówił Szymański.

Według niego z polskiej strony padł bardzo jasny sygnał, że porozumienie musi być precyzyjne i prawnie wiążące w obszarze świadczeń społecznych i dostępności usług publicznych. Gwarancje miałyby obejmować obywateli państw UE mieszkających na Wyspach i Brytyjczyków zamieszkujących w krajach członkowskich.

Ta kwestia ma zostać jak najszybciej załatwiona na poziomie unijnym.

My nie szukamy bilateralnych rozwiązań w tej sprawie. Uważamy, że ta sprawa powinna być załatwiona na poziomie unijnym, ponieważ dotyczy koordynacji świadczeń społecznych po ustaniu członkostwa Wielkiej Brytanii w UE - powiedział wiceminister spraw zagranicznych.

Szczegółowe rozwiązania w zakresie unii celnej

Pani premier Beata Szydło zwróciła także uwagę, że bardzo wiele zależy od szczegółowych rozwiązań w zakresie unii celnej - mówił Szymański. Jak dodał, "to może powodować pozataryfowe koszty, a intencją obu stolic jest nieutrudnianie handlu" po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.

Podczas rozmowy poruszono także kwestię zobowiązań Londynu wobec unijnego budżetu. W tej sprawie będą trwały analizy i negocjacje, ponieważ zakres tych zobowiązań może być różnie interpretowany - podkreślił wiceszef MSZ.

Jest pełna zgoda co do tego, że tak długo, jak trwa członkostwo Wielkiej Brytanii w UE, wszystkie zobowiązania muszą być wypełniane, natomiast przedmiotem negocjacji będzie zakres zobowiązań po ustaniu członkostwa - zaznaczył Szymański.

Z naszego punktu widzenia ważny jest fakt, że Wielka Brytania jakiś czas temu zobowiązała się do kontrybucji na rzecz budżetu wieloletniego UE i że to pozostawia konsekwencje prawne - dodał.

Bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne

Tematem rozmowy była również współpraca w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego.

Tutaj wydaje się, że jest duża zbieżność poglądów, że w tych obszarach niezależnie od członkostwa w Unii, Wielka Brytania powinna być włączona możliwie intensywnie w różne mechanizmy współpracy - podkreślił wiceminister.

W wymiarze bezpieczeństwa wewnętrznego chodzić będzie o koordynację działań antyterrorystycznych, wymianę informacji oraz współpracę służb.

Szymański dodał, że w wymiarze zewnętrznym osią współpracy pozostaje NATO, ale Unia chce uruchamiać nowe instrumenty. One powinny być otwarte dla Wielkiej Brytanii - zaznaczył.

Twardy Brexit

Zobacz również:

Przedstawiony przez May we wtorek plan wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii określany mianem "twardego Brexitu" zakłada, że Londyn wraz z wyjściem ze Wspólnoty opuści także wspólny rynek.

Wielka Brytania będzie chciała wynegocjować nowe porozumienie o wolnym handlu, bez zachowania dotychczasowych czterech swobód. Brexit ma też oznaczać przywrócenie kontroli nad migracją.

Już we wtorek szefowa brytyjskiego rządu mówiąc o przyszłym statusie trzech milionów obywateli innych krajów UE mieszkających w Wielkiej Brytanii, w tym milionowej społeczności Polaków, powiedziała, że "uczciwość wymaga rozwiązania tej kwestii najszybciej, jak to tylko możliwe". Według niej większość unijnych liderów popiera takie porozumienie, "jeden lub dwóch nie".

Negocjacje w sprawie rozwodu Wielkiej Brytanii jeszcze się nie rozpoczęły. Uruchomi je brytyjski rząd, według wcześniejszych zapowiedzi ma nastąpić to do końca marca tego roku.

(łł)