Premier Beata Szydło, wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, szef MSWiA Mariusz Błaszczak, minister koordynator specsłużb Mariusz Kamiński, szef MON Antoni Macierewicz i minister w KPRM Adam Lipiński – zostali w niedzielę wybrani na wiceszefów PiS.

Do tej pory wiceprezesami PiS byli: Szydło, Kamiński, Macierewicz i Lipiński. Szefem Komitetu Wykonawczego PiS był również Brudziński. 

Rada Polityczna PiS wybrała też członków Komitetu Politycznego partii. W jego skład weszli m.in. wicepremierzy: Piotr Gliński i Mateusz Morawiecki. Z osób powszechnie znanych weszli w skład kierownictwa partii wicepremierzy Morawiecki i Gliński, weszła też bardzo zasłużona działaczka naszej partii, ale przede wszystkim klubów Gazety Polskiej, bardzo zasłużona w tym wszystkim co wiąże się z uczczeniem tych, którzy zginęli w Smoleńsku (Anita Czerwińska - PAP) i wreszcie, to było oczywiste, weszła też bardzo zasłużona dla naszej partii, pani poseł Beata Mazurek - podał prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady.

Pytany, dlaczego Gliński i Morawiecki nie zostali wiceprezesami partii, o czym mówiło wielu ważnych polityków PiS, Kaczyński powiedział, że obaj wicepremierzy znajdą się w najściślejszym kierownictwie partii. Jak zapowiedział, w przyszłym tygodniu na posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS ma zostać uchwalony regulamin, przewidujący m.in. powołanie prezydium Komitetu, do którego mają wejść właśnie Gliński i Morawiecki. Stanowisko wiceprezesa oczywiście jest bardzo ważne, ale to w gruncie rzeczy jest taka dodatkowa gwiazdka na pagonie, tak naprawdę ważne jest, czy się jest w tej grupie (prezydium Komitetu), czy nie - przekonywał Kaczyński. 

W skład Komitetu nie wszedł natomiast ponownie Kazimierz Michał Ujazdowski, którego kandydatura nie została zgłoszona przez prezesa PiS. Kaczyński pytany, czy powodem, dla którego nie zgłosił Ujazdowskiego do Komitetu Politycznego, były wypowiedzi europosła nt. TK, powiedział: W naszej partii są różne poglądy i oczywiście można mieć odmienny od kierownictwa pogląd, także jeśli chodzi o TK, ale jeżeli chodzi o wchodzenie do kierownictwa (partii), to w sprawach najwyższej wagi, te poglądy muszą być jednolite. Pana Ujazdowskiego nie można posądzać o naiwność, nieznajomość mechanizmów funkcjonowania naszego życia publicznego, to jest polityk bardzo dobrze przygotowany (...) jego stanowisko (ws. TK) jest rzeczywiście mało zrozumiałe - ocenił Kaczyński. Jak dodał, "będziemy się przyglądali jego (Ujazdowskiego) dalszym działaniom, jeżeli chodzi o członkostwo w partii".

Kaczyński ocenił, że wybory w partii zakończyły się sukcesem. Wszyscy zgłoszeni kandydaci przeszli, różnice w wynikach oczywiście były, ale nie miały charakteru, które można by określić jako różnice o charakterze politycznym - powiedział prezes PiS.

Mamy do czynienia z nowym kierownictwem, ale to jest kierownictwo w wielkiej mierze kontynuacyjne. Kierownictwo z poprzedniej kadencji odniosło wielki sukces - zwycięstwa wyborcze, najpierw w wyborach samorządowych, później prezydenckich, wreszcie parlamentarnych - wskazał Kaczyński. 

Jak ocenił, nie było powodów do jakichś szerszych zmian w kierownictwie partii, chociaż pewne uzupełnienia nastąpiły.

Kaczyński relacjonował, że na posiedzeniu Rady Politycznej mówił m.in. o nowym etapie w działaniu partii. Zapowiedział też utworzenie "struktury wyborczej związanej z wyborami samorządowymi". Według Kaczyńskiego mają do niej wejść przede wszystkim działacze, którzy są po raz pierwszy w parlamencie. Oni mają się wykazać, przygotować wybory samorządowe na rok 2018. Mają dwa lata czasu, w ciągu najbliższych tygodni, najwyżej miesiąca, te struktury będą powołane i, mam nadzieję, że zaczną energicznie funkcjonować - zapowiedział Kaczyński.

Musimy w tej chwili postawić przede wszystkim na to, co nam zapewni sukces gospodarczy, mówiłem o planie Morawieckiego i konieczności pewnych przekształceń wewnątrz rządu i poza rządem, żeby ten plan mógł być realizowany - podkreślił prezes PiS. Po raz kolejny mówił też, że sprawy gospodarcze powinny być koordynowane w jednym ministerstwie.

Według relacji polityków PiS, Kaczyński w trakcie swojego wystąpienia na posiedzeniu Rady Politycznej mówił m.in., że dostaje sygnały dot. tego, że w różnych sprawach politycy i działacze PiS wielokrotnie powołują się na niego. Prezes PiS ostrzegał też przed nieuczciwymi ludźmi, którzy mogą się kręcić przy politykach partii rządzącej. 

(mal)