Władze Szwajcarii likwidują oddziały rowerowe, które istniały do tej pory w armii tego kraju. Ostatnie takie oddziały zostaną zlikwidowane w ciągu dwóch lat.

"Jednostki żołnierzy - rowerzystów nie mają racji bytu w zawodowym i nowoczesnym wojsku" - wyjaśnia rząd w Bernie. Decyzja ta zasmuciła przywiązanych do tradycji Szwajcarów. Rowerowe oddziały uważane są w tym kraju za jednostki elitarne, a także wymagające ponad przeciętnej sprawności fizycznej. Wojskowe rowery z pełnym wyposażeniem, obejmującym nawet broń przeciwczołgową, ważą około 50 kilogramów, a rygorystyczny trening polega na dwustu kilometrowych "przejażdżkach", rozpoczynających się o drugiej w nocy. Likwidacja jednostek rowerowych wywołała rozgoryczenie żołnierzy. Z decyzji tej cieszą się natomiast sprzedawcy, handlujący sprzętem z demobilu. Spodziewają się dużych zysków, ponieważ wojskowe rowery, jako unikaty w skali światowej, są poszukiwane przez kolekcjonerów sprzętu militarnego.

13:20