Ponad 80 pracownic firmy z Olecka na Mazurach, która produkuje bieliznę, od dwóch dni strajkuje. Kobiety boją się, że właściciel zniknie z towarem, nie wypłacając im zaległych pensji, bo zakład ma poważne problemy finansowe.

Towar, który produkuje firma, niemal w całości przeznaczony jest na eksport. Niestety, już od kilkunastu miesięcy są problemy z wypłatą wynagrodzeń. Dopiero niedawno pracownice otrzymały ostatnią część wypłaty za listopad. W tej chwili firma jest im winna ponad 140 tysięcy złotych. Chodzi o pieniądze za grudzień.

Już w 2010 roku przedsiębiorstwem zainteresowała się inspekcja pracy. Od tamtej pory przeprowadziła aż 9 kontroli, za każdym razem wykazując niezgodne z prawem nieterminowe wypłacanie pensji. Niestety, choć inspektorzy nakładali mandaty i kierowali sprawy do sądu, sytuacja się nie poprawiła.