Poszukiwana od kilku godzin w Tatrach turystka odnalazła się. Sama zadzwoniła do TOPR-u mówiąc, że jest już w Krakowie. 31-letniej wolontariuszki akcji "Czyste Tatry" poszukiwano po tym, jak zaniepokojona rodzina zadzwoniła do TOPR, że od wczoraj nie ma z nią kontaktu.

Do ratowników TOPR zadzwoniła rodzina 31-latki. Powiedzieli, że kobieta wczoraj ruszyła sprzątać góry w ramach akcji "Czyste Tatry" i do tej pory się nie odezwała.

14 toprowców ruszyło na poszukiwania zaginionej wolontariuszki. Do akcji zaangażowano także policyjny śmigłowiec. Większość z nich schodzi z grani Tatr w burzy.

Do organizowanej po raz trzeci akcji sprzątania tatrzańskich szlaków zgłosiło się ok. 2000 osób.

(j.)