Policjant z Tuczna w Zachodniopomorskiem w wolny dzień wybrał się na grzyby. W lesie zobaczył jadącego z przeciwka rowerzystę. Kiedy panowie się mijali, funkcjonariusz rozpoznał w nim złodzieja poszukiwanego za liczne kradzieże.

Policjant zadzwonił po pomoc do swoich kolegów na służbie i ruszył za rowerzystą. Chwilę później zatrzymał mężczyznę.

Pechowy grzybiarz, który dotąd ukrywał się za granicą, trafił do aresztu na dwa miesiące.