Najsłabsze szpitale muszą upaść - tak mówi minister zdrowia Zbigniew Religa, odpowiadając na lawinę informacji o tonących w długach szpitalach. To wynik niedawnego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, które umożliwia komornikom zajmowanie wszystkich pieniędzy na kontach publicznych placówek.

To nie jest tak, że za każdym razem państwo będzie wyciągało pieniądze. Ludzie muszą trochę myśleć o gospodarowaniu. Przyszedł taki czas, aby źle zarządzane szpitale upadły - mówi minister Zbigniew Religa. Szef resortu zdrowia dodaje, że szpitale powinny teraz zaciągać kredyty bankowe, by spłacić wierzycieli. Tam gdzie będzie to możliwe, rząd będzie poręczał pożyczki.

Religa mówi również, że należy przyśpieszyć prace nad zmianą prawa, by publiczne szpitale mogły świadczyć usługi odpłatnie i na siebie zarabiać.

Według ministra Piechy wojewodowie powinni administracyjnie na miesiąc wstrzymać komorników, aby dać zadłużonym szpitalom oddech.

Likwidacja grozi m.in. Akademickiemu Szpitalowi Klinicznemu we Wrocławiu. Placówka chce wziąć 150 milionów złotych kredytu na 40 lat. Reporter RMF FM Michał Szpak: