Co piąty gimnazjalista przyznaje się do agresywnych zachowań wobec nauczycieli, co trzeci do bójki z rówieśnikami. Gimnazjaliści potwierdzają, że piją alkohol, zażywają narkotyki i palą papierosy - informuje dziennik "Gazeta Prawna". Obowiązkowy etat psychologa w każdym gimnazjum i klasy liczące najwyżej 25 uczniów - to koncepcja Prawa i Sprawiedliwości.

Politycy tej partii będą starali się przekonać do swojego pomysłu szefową Ministerstwa Edukacji Narodowej - Katarzynę Hall. Powołując się na badania specjalistów z warszawskiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii, tłumaczą, że podniesie to poziom bezpieczeństwa w szkołach i pomoże młodym ludziom przejść przez trudny wiek dojrzewania.

Minister Hall twierdzi, że problem agresji u uczniów rozwiąże się sam, gdy gimnazja połączą się z liceami. Problem w tym, że od 10 lat rząd nie możne znaleźć pieniędzy na stworzenie zespołów gimnazjalno-licealnych.