Minister edukacji Edmund Wittbrodt potwierdził w poniedziałek decyzję nadania nowego statutu warszawskiej Wyższej Szkole Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza.

Tym samym decyzja ta stała się ostateczna. Potwierdzenie wcześniejszej decyzji wiceministra Jerzego Zdrady powoduje, że nie musi być rozpatrywana sprawa klauzuli natychmiastowej wykonalności statutu "Wańkowicza". Nowe władze szkoły powołane przez założyciela - Fundację Centrum Prasowe dla Krajów Europy Środkowo-Wschodniej - są wybrane legalnie. Zdaniem ministra Wittbrodta, takie rozstrzygnięcie sporu otwiera drugiej stronie - odwołanym władzom uczelni - możliwość dochodzenia swoich praw przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

Minister dodał, że wpływ na jego decyzję miało m.in. to, że WSD nie działa w pełni legalnie - ma 6 filii, które działają bez zgody MEN. Podkreślił, że zostały one założone przed wystąpieniem do resortu o zgodę na ich utworzenie.

Wittbrodt przypomniał, że 18 listopada wygasa licencja przyznana szkole na działalność. O przedłużenie działalności szkoły muszą wystąpić do ministerstwa wspólnie założyciel i władze uczelni. Wpis do rejestru uczelni wyższych jest w przypadku wszystkich szkół prywatnych taki sam - trwa 5 lat. Po tym terminie wszystkie uczelnie niepaństwowe muszą ubiegać się o ponowny wpis. Uczelnia działająca bez wpisu do rejestru działa nielegalnie. Zdaniem ministra, zmiana statutu WSD przez Fundację Centrum Prasowe nie jest niczym niezwykłym. Zgodnie z prawem, każdy pierwszy statut uczelni wyższej ma roczny termin ważności. Po tym terminie założyciel szkoły ma prawo go zmienić.

Posłuchaj relacji warszawskiej reporterki radia RMF, Agnieszki Burzyńskiej:

27 października, na mocy nowego statutu przyznanego przez MEN (podpisanego przez wiceministra Jerzego Zdradę) opatrzonego klauzulą natychmiastowej wykonalności, założyciel szkoły Fundacja Centrum Prasowe Dla Krajów Europy Środkowo-Wschodniej powołała nowe władze warszawskiej Wyższej Szkoły Dziennikarskiej - rektora Antoniego Kamińskiego oraz dyrektora Jarosława Janasa. Ze swoich stanowisk musieli ustąpić rektor Marek Grzelewski i dyrektor Jan Kłossowicz. Nie przyjęli oni tego do wiadomości i na znak protestu wraz z kilkoma wykładowcami przez kilka dni okupowali siedzibę szkoły. Od piątku zajęcia w WSD znów odbywają się normalnie.

Przypomnijmy: w maju zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez WSD imienia Melchiora Wańkowicza w Warszawie skierowała do prokuratury Najwyższa Izba Kontroli. NIK w swoim raporcie zarzucała uczelni, że przez półtora roku (od czerwca 1996 do końca 1997 r.) kształciła i wydawała dyplomy w sześciu placówkach terenowych (w Białymstoku, Toruniu, Chełmie, Lublinie, Kielcach i Radomiu) utworzonych bez zezwolenia MEN. Zdaniem NIK, szkoła poświadczała w dyplomach nieprawdę, a pobierając od studentów czesne dopuściła się wyłudzenia.

00:15