Dwie szklarnie do hodowli marihuany znaleźli policjanci w mieszkaniu w jednej z chorzowskich kamienic. Domowa plantacja składała się z prawie stu krzewów. Do potrzeb hodowli było przystosowane całe mieszkanie.

Ściany mieszkania były wyłożone styropianem – to miało zapewnić odpowiednio wysoką temperaturę. W pokojach ustawione były dwa foliowe namioty, wewnątrz których umieszczono sterowaną elektronicznie linię do hodowli marihuany. Zapewniała ona krzewom odpowiednie nasłonecznienie i nawilżenie powietrza, a także odprowadzała wydzielany przez rośliny zapach.

Jednak system okazał się niedoskonały. Popsuło się urządzenie, odpowiedzialne za zraszanie konopi, i woda zaczęła zalewać sąsiadów. Właśnie dzięki awarii udało się odkryć plantację. Właściciel mieszkania i jego dwaj wspólnicy są już w rękach policji.