Podkarpaccy policjanci zatrzymali jednego z najniebezpieczniejszych pseudokibiców z Rzeszowa. Przez dwa lata ukrywał się w Holandii. Wysłano za nim dwa europejskie nakazy zatrzymania i sześć listów gończych. Wpadł, gdy na kilka dni wrócił do Polski.

Policjanci znaleźli go z w rodzinnym domu - w podrzeszowskiej Boguchwale. Miał tam specjalną skrytkę, w której próbował się schować. Nie stawiał oporu. W trakcie zatrzymania natrafiono na kilka woreczków z marihuaną.

24-letni mężczyzna skazany był wcześniej za kradzieże, rozboje, pobicia i uszkodzenia ciała - w sumie powinien odsiedzieć co najmniej 5 lat w zakładzie karnym.