Trzy czwarte z nas spodziewa się w tym roku podwyżki. Cztery piąte uważa, że nie miałoby problemu ze znalezieniem nowej posady. Gazety publikują wyniki raportu "Monitor Rynku Pracy", czyli badań przeprowadzonych wśród pracowników 26 krajów Europy, Azji, Australii oraz obu Ameryk.

"W sklepach będzie coraz drożej", "Rachunki pójdą w górę", "Dług publiczny rośnie" - krzyczą tytuły gazet. Z mediów płyną złe informacje o przyszłości gospodarki i naszych portfeli. Wydawałoby się, że pod ich wpływem zaczniemy martwić się o pracę, żeby w trudnych czasach nie zostać bez dochodów. Jest wręcz przeciwnie: tryskamy optymizmem - twierdzi gazeta.

81 proc. Polaków uważa, że gdyby zostali zwolnieni, w ciągu pół roku znaleźliby nową pracę. Jesteśmy najbardziej pewni swego spośród 18 przebadanych państw europejskich. Na drugim miejscu plasują się Czesi (79 proc.). W łatwość znalezienia nowej pracy wierzy 67 proc. Niemców, 61 proc. Brytyjczyków, 57 proc. Francuzów, 56 proc. Węgrów i tylko 49 proc. Hiszpanów.

73 proc. z nas spodziewa się w tym roku podwyżki pensji. Optymistami w tej dziedzinie są też Szwedzi. W Niemczech i na Słowacji na podwyżkę liczy 55 proc. badanych, we Włoszech - 49 proc., na Wyspach 46 proc., we Francji i w Czechach 43 proc. pracowników.