Przedstawiciele resortu obrony narodowej i powstańców warszawskich uzgodnili w poniedziałek wspólny tekst Apelu Pamięci. Wśród wymienionych w apelu jest m.in. prezydent Lech Kaczyński – przekazał szef MON Antoni Macierewicz.

Przedstawiciele resortu obrony narodowej i powstańców warszawskich uzgodnili w poniedziałek wspólny tekst Apelu Pamięci. Wśród wymienionych w apelu jest m.in. prezydent Lech Kaczyński – przekazał szef MON Antoni Macierewicz.
Antoni Macierewicz składa kwiaty przed pomnikiem Żołnierzy Poległych w Misjach i Operacjach Wojskowych Poza Granicami Państwa, przed spotkaniem z powstańcami ws. apelu poległych / PAP/Tomasz Gzell /PAP

Wymieniając wszystkie osoby, wszystkich dowódców, wszystkie oddziały, oddając hołd tym, którzy walczyli i polegli, przywołujemy w apelu w stosownym miejscu także pamięć pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego i tych, którzy tak wiele zrobili dla tego, by powstanie warszawskie, ta największa bitwa drugiej wojny światowej, przeszła do narodowej spuścizny jako największy polski zryw i jako ta spuścizna, narodowy wysiłek, który będzie owocował na wieki i przyszłe pokolenia narodu polskiego kształtując naszą wrażliwość, nasz patriotyzm i naszą narodową pamięć - powiedział szef MON.

W apelu zostaje też przywołana pamięć prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego.

Poniedziałkowe spotkanie m.in. z udziałem środowiska kombatantów, żołnierzy powstania warszawskiego i MON miało na celu - jak wskazał Macierewicz - nie tylko przedstawienie wspólnego stanowiska, ale także wyjaśnienie wszystkich problemów, jakie narosły w ostatnim czasie.

Różnorodne medialne dezinformacje mówiące o apelu smoleńskim, mówiące o jakichś warunkach Ministerstwa Obrony Narodowej, mówiące o swarach i kłótniach miały w naszym wspólnym przekonaniu na celu skłócenie - ocenił szef MON.

Zamiast Apelu Poległych, Apel Pamięci

Na uroczystościach z okazji 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego Apel Poległych zostanie zastąpiony Apelem Pamięci - poinformował prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Leszek Żukowski. Wobec tego w apelu są wymienieni nie tylko ci, którzy polegli, ale na przykład dowódcy Powstania Warszawskiego, którzy zmarli śmiercią naturalną, są wymienieni z nazwisk i jest dodana niewielka grupa kilku osób, które swoją działalnością popierały i nawiązywały do Powstania Warszawskiego.

Na poniedziałkowe przedpołudnie MON i Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych zaprosiły powstańców na spotkanie ws. apelu poległych na uroczystościach z okazji 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

O zaproszeniu poinformował w zeszłym tygodniu rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz. Zapowiadał takie spotkanie, organizowane wspólnie z Urzędem ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, już przed tygodniem. Mówił wtedy, że zostanie przedyskutowana sprawa przeprowadzenia obchodów rocznicy powstania, uroczystości wojskowych, jak i treści apelu pamięci.

Na początku lipca Rada Muzeum Powstania Warszawskiego jednomyślnie podjęła uchwałę, w której opowiedziała się za tym, aby "treść apelu poległych odczytywanego podczas 72. rocznicy Powstania Warszawskiego pozostała niezmienna w stosunku do lat poprzednich".

W ubiegły poniedziałek w warszawskim ratuszu odbyło się spotkanie władz Warszawy, jako głównego organizatora uroczystości rocznicowych, z przedstawicielami kombatantów. Po nim podano, że ratusz chce, by podczas tegorocznych obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego wojsko nie odczytywało apelu poległych oraz żeby miał on taką treść jak w latach ubiegłych. Warszawski ratusz i weterani powstania uważają, że tych dwóch spraw nie należy łączyć. Ich wspólne pismo ws. apelu poległych podczas uroczystości rocznicowych zostało przekazane do resortu obrony.

APA