Porównanie poniedziałkowej katastrofy myśliwca MIG-29 z katastrofą samolotu TU-154 w Smoleńsku jest racjonalne - ocenił w TVP Info minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Zapowiedział, że podkomisja smoleńska zajmie się przygotowaniem takiej analizy, a jej efekty zostaną przedstawione opinii publicznej.

Porównanie poniedziałkowej katastrofy myśliwca MIG-29 z katastrofą samolotu TU-154 w Smoleńsku jest racjonalne - ocenił w TVP Info minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Zapowiedział, że podkomisja smoleńska zajmie się przygotowaniem takiej analizy, a jej efekty zostaną przedstawione opinii publicznej.
Służby w pobliżu miejsca katastrofy MIG-a /Leszek Szymański /PAP

Podchodzący do lądowania w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim myśliwiec MiG-29 rozbił się w poniedziałek wieczorem w okolicach Kałuszyna na Mazowszu. Samolot pilotował 28-letni pilot; startował z tego samego lotniska, na którym miał wylądować. W poszukiwaniach pilota udział brało co najmniej 200 osób: Żandarmeria Wojskowa, a także policja, straż pożarna i leśnicy. Mężczyzna został odnaleziony po ok. dwóch godzinach, trafił do szpitala.

Macierewicz pytany był w TVP Info, czy tą katastrofą interesuje się podkomisja badająca to, co wydarzyło się w Smoleńsku powiedział, że tak.

Komisja zwróciła się o zdjęcia obrazujące miejsca zdarzenia. Rzeczywiście samolot wielokrotnie lżejszy, mniejszy i słabszy przecież niż TU-154, a który zniszczył nieporównanie więcej drzew, bo nie jedną brzozę, tylko dziesiątki drzew, wychodzi z tego względnie cało. Skrzydła nie są oderwane. Pilot jest we względnie dobrym stanie - analizował szef MON. Jego zdaniem porównanie tego zdarzenia z katastrofą smoleńską "jest racjonalne". Komisja postanowiła takiego porównania dokonać. Gdy będą tego efekty opinia publiczna zostanie poinformowana - oświadczył Macierewicz.

Macierewicz poinformował, że pilot MIG-a czuje się dobrze i prawdopodobnie wigilię będzie mógł spędzić w domu. Jak dodał, "to dobry pilot, który zawsze miał dobre oceny, dobre opinie swoich przełożonych".

"Komisja Badania Wypadków Lotniczych i Lotnictwa Państwowego działa. Pierwsze badania już zostały wykonane. Niedługo myślę będzie raport, czy też jego komunikat podany do opinii publicznej" - oświadczył szef MON. Dodał jednocześnie, że nie sądzi by taki komunikat został opublikowany przed świętami.

(MN)