Mocne słowa ministra obrony pod adresem jego poprzednika. Radosław Sikorski jest zdrajcą - mówi Aleksander Szczygło w wywiadzie dla dziennika "Polska". Wtedy jest się zdrajcą, kiedy się odchodzi i pluje na swój obóz i nazywa się go watahą, którą trzeba dobić - wyjaśnia Szczygło.

Sikorski zachował się podle. O swoich byłych kolegach z rządu powiedział: jeszcze jedna bitwa i dorżniemy watahę - dodał Szczygło.

Szczygło sugeruje, że Radosław Sikorski jest z natury nieuczciwy. Twierdzi, że WSI broniły się przed likwidacją "przy pomocy takich ludzi jak m.in. Radek Sikorski". Jego zdaniem Sikorski jest zupełnie inny w mediach, a inny na co dzień.