Znamy już szczegóły międzynarodowej misji pokojowej w Afganistanie. Formalne oświadczenia w tej sprawie złożył brytyjski minister obrony Geoff Hoon. Kontyngent liczył będzie od trzech do pięciu tysięcy żołnierzy, z czego półtora tysiąca to Brytyjczycy.

Przemawiając w Izbie Gmin brytyjski minister określił podstawowe ramy pokojowej inicjatywy, która strzec będzie przeobrażeń, jakie zachodzą w Afganistanie po upadku reżimu Talibów. Inicjatywa ta otrzyma odpowiedni mandat Narodów Zjednoczonych. Poza tym będzie zupełnie niezależna od interwencji Stanów Zjednoczonych. Misję będą stanowić kontyngenty wojskowe wielu państw – Wielka Brytania stanie na ich czele. Dowódcą tych sił przez pierwsze trzy miesiące będzie brytyjski generał John McColl. To on przeprowadził udane rozmowy w Kabulu z premierem zawiązującej się administracji Hamidem Karzajem. Wielka Brytania, jak określił to premier Tony Blair, dumna jest z przyjętej na siebie odpowiedzialności. Brytyjski kontyngent powinien zajmować swe pozycje w Kabulu już w najbliższą sobotę. Po zatwierdzeniu misji przez ONZ najważniejszym zadaniem będzie ustalenie, które z państw i na jaką skalę będą brać udział w pokojowej operacji. Jak powiedział szef brytyjskiej dyplomacji Geoff Hoon, błękitne hełmy pojadą do Afganistanu by pomagać Afgańczykom, a nie po to, by wtrącać się w ich prywatne sprawy.

22:50