Prawie 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca samochodu osobowego, zatrzymany w Szczecinie. Był tak pijany, że rozmawiając z policjantami ledwo trzymał się na nogach. Tłumaczył, że wypił jedynie… litr wina. Teraz dochodzi do siebie w izbie wytrzeźwień.