Bakterie gronkowca złocistego wykryto u trójki dzieci z oddziału patologii noworodka szpitala na szczecińskich Pomorzanach. Jedno z nich zmarło. Lekarze zapewniają, że życiu pozostałych małych pacjentów nie zagraża niebezpieczeństwo. O sprawie zupełnie inaczej informują szpital i sanepid.

Sanepid mówi o trzech noworodkach zakażonych gronkowcem. Elżbieta Król-Pakulska podkreśla, że do zakażenia doszło w piątek. Dzieci są izolowane. To są wcześniaki o bardzo niskiej masie urodzeniowej - zaznacza przedstawicielka szczecińskiego sanepidu. Posłuchaj rozmowy Elżbiety Król-Pakulskiej z reporterem RMF FM Pawłem Żuchowskim:

Szpital twierdzi, że można mówić jedynie o dwóch noworodkach, z czego jeden został już zabrany przez rodziców do domu. Trzecie dziecko zmarło. Mimo że wykryto w jego organizmie bakterie, to lekarze uważają, że zgon nastąpił z powodu wad wrodzonych.

Sanepid podkreśla, że cały czas kontroluje sytuacje i monitoruje oddział. Myślę, że ten reżim będzie trwał co najmniej 2, 3 tygodnie, a być może i dłużej. Zobaczymy jak się sprawa rozwinie - zaznacza Król-Pakulska.

Gronkowiec złocisty - to bakteria występująca w jamie nosowo-gardłowej oraz na skórze ludzi i zwierząt. Optymalna temperatura dla rozwoju gronkowca to 37 stopni Celsjusza. Zatrucia bakterią mają krótki okres inkubacji – około 2 godzin.

Charakterystycznymi objawami zatrucia gronkowcem złocistym są: wymioty, biegunka, spadek ciśnienia krwi, zapaść. Śmiertelność jest niewielka. Gronkowce powodują także m.in. zakażenia ropne skóry, tkanek podskórnych, tkanek miękkich; zapalenia szpiku kostnego i kości, tchawicy, płuc, mięśnia sercowego, opon mózgowo-rdzeniowych, żył, układu moczowego; posocznicę gronkowcową, a także chorobę Rittera, gronkowcowy zespół wstrząsu toksycznego.