Syn posła PiS – Tadeusza Cymańskiego, został zatrzymany za jazdę po pijanemu. Jak dowiedział się reporter RMF FM, mężczyznę zatrzymała policja z Malborka. W wydychanym powietrzu miał 0,7 promila alkoholu.

Tadeusz Cymański był zaszokowany informacją o przyłapaniu swojego syna na jeździe pod wpływem alkoholu. Głupota skrajna, powiedzmy sobie - powiedział radiu RMF FM Cymański. Poseł twierdzi, że chce, aby jego syn został przykładnie ukarany.

Policja zarekwirowała samochód syna posła. Mężczyznę po przesłuchaniu zwolniono do domu.