Do niecodziennej sytuacji doszło w trakcie 11. posiedzenia Senatu. W trakcie debaty głos zabrał.... syn jednego z senatorów.

W środę wieczorem senatorowie debatowali nad zatrzymaniami policji w czasie demonstracji w Warszawie. Przypomnijmy, że 16 maja doszło do protestów przedsiębiorców w Warszawie. Policjanci mieli też wtedy użyć siły wobec senatora Jacka Burego.

Na pytania senatorów w trakcie debaty odpowiadał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. Do pytania zgłosił się senator Aleksander Pociej, senator Koalicji Obywatelskiej, który brał udział w obradach w sposób zdalny.

Kiedy prowadzący obrady wicemarszałek Mariusz Kamiński wywołał do głosu Pocieja, senatorowie usłyszeli głos syna, który krzyknął: "Tato, wołają cię, szybko, szybko".

To wywołało śmiech na sali plenarnej. Po krótkiej chwili do tabletu podszedł senator Pociej i zadał pytanie.