Rada Miasta nie udzieliła zarządowi z prezydentem Stanisławem Możejką na czele absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu.

Oznacza to, że prezydent wraz z całym zarządem - musi podać się do dymisji. Czym "ekipa Możejki" naraziła się Radzie? Zarzutów jest wiele, między innymi niegospodarność i naruszanie wielu ustaw, w tym samowola decyzyjna Możejki i przeznaczenie kilkuset milionów złotych na sprawy związane z budową tunelu pod Świną.

"Znamienne jest, że najwięcej atakują mnie ludzie, którzy w poprzedniej

kadencji dokonali nadużyć finansowych" - mówił na sesji Możejko. "Tych ludzi -złodziei i ich przyjaciół - nie będę prosił o udzielenie absolutorium." -dodał. Kończy się więc też wielomiesięczny spór w świnoujskim samorządzie...

Teraz - ostatnie słowo należy do Regionalnej Izby Obrachunkowej - jeśli uzna ona za słuszną decyzję radnych - to Możejko wraz z zarządem zostaną odwołani jeszcze w kwietniu.

Wiadomości RMF FM 14:45

Ostatnia zmiana 17:45