Święty Mikołaj jest już w Polsce. Przed 13 przypłynął do Świnoujścia na pokładzie okrętu Marynarki Wojennej! ORP "Drużno" popłynął po niego do Laponii - tak przynajmniej przekonywał sam Święty.

Zanim Mikołaj zszedł na ląd, przepłynął wzdłuż plaży, na której czekały na niego dzieci. Dla maluchów Święty miał prezenty - słodycze i figurki ze swoją podobizną. Powiedział parę zdań po fińsku, ale i... przemówił po polsku, zapewniając, że w tydzień nauczył się naszego języka, wiedząc, że przyjeżdża do Świnoujścia. Zapewnił, że wróci tu latem incognito, bo spodobała mu się 100-metrowa plaża, jakiej nie ma w Finlandii. Dzieci podejrzewają, że Mikołaj  nie był tym prawdziwym, a jedynie jednym z jego licznych pomocników. Dlaczego? Ponieważ zbyt płynnie i bezbłędnie wymawiał nazwę miasta nie robiąc błędów językowych.

Gdy informacja o przybyciu Świętego Mikołaja pojawiła się na naszym facebookowym profilu, od razu pojawiała się cała lista życzeń. Zapraszamy - wpisz swoje. [KLIKNIJ, BY ODWIEDZIĆ NASZ PROFIL NA FACEBOOKU]