Kobieta i dwaj mężczyźni utonęli podczas weekendu na terenie województwa świętokrzyskiego. Według policyjnych danych od początku czerwca w tym regionie utopiło się aż 15 osób.

Do pierwszego wypadku doszło w sobotę rano na zalewie Chańcza. Dwie dziewczyny - szesnastoletnia i dwudziestoletnia - wypłynęły na jednym materacu na jezioro. W pewnym momencie starsza zsunęła się z materaca i zniknęła pod wodą. Młodsza dziewczyna dopłynęła do brzegu i zaalarmowała ratowników - relacjonowała Justyna Błaszczyk z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. Strażacy i płetwonurkowie wyłowili ciało kobiety w sobotę późnym popołudniem.

Dwie osoby utonęły w niedzielę. Przed południem w Kielcach w stawie rybnym przy ul. Batalionów Chłopskich znaleziono ciało 49-letniego mężczyzny.

Wieczorem płetwonurkowie wyłowili z zalewu Chańcza ciało 22-latka - jego zaginięcie rano zgłosili znajomi, z którymi mężczyzna przyjechał wypoczywać nad wodą. Jak ustaliła policja, grupa przyjechała nad zalew w piątek; 22-latek oddalił się od znajomych ok. godz. 2. w nocy z piątku na sobotę, wtedy jego znajomi widzieli go po raz ostatni.