Prokuratorzy z Kielc domagają się trzy miesięcznego aresztu dla policjantów z drogówki w Busku Zdroju w Świętokrzyskiem - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Ośmiu funkcjonariuszy jest podejrzanych o korupcję i niedopełnienie obowiązków. Rekordzista usłyszał 217 zarzutów.

Potrzebę tymczasowego aresztu śledczy tłumaczą obawą matactwa i zagrożeniem wysoką karą. Policjantom może grozić do 10 lat więzienia. W czasie przesłuchania część funkcjonariuszy złożyła wyjaśnienia, inni odmówili współpracy z prokuraturą. Według policjantów nie złamali prawa. Funkcjonariusze zaniżali mandaty lub zmieniali kwalifikację wykroczenia popełnionego przez kierowców. Prawie żaden z nich nie przyznał się do korupcji.

Wszyscy podejrzani usłyszeli ponad 360 zarzutów, w tym część korupcyjnych. Policjanci brali łapówki w wysokości od 50 do 200 złotych.