Niedziela była najważniejszym dniem obchodów 600-lecia odnowy Akademii Krakowskiej.

Wielkie świętowanie

Uniwersytet Jagielloński swój jubileusz celebruje od maja ubiegłego roku, a wielkie świętowanie zakończy w przyszłym roku otwarciem nowego skrzydła Biblioteki Jagiellońskiej. To jednak niedziela była najważniejszym dniem uroczystości. Pochód 1200 akademików, studentów, absolwentów oraz gości, w tym 200 rektorów z Polski i zagranicy, przeszedł sprzed bramy Colegium Maius do Bazyliki Mariackiej w Krakowie. Pochód otwierali wykładowcy najmłodszego na uczelni wydziału zarządzania i komunikacji społecznej, ubrani w brązowe togi. Wzdłuż całej trasy przemarszu pochód witały brawami tłumy krakowian i turystów. Na Rynek pochód wszedł w rytmie uroczystego poloneza, kompozycji Wojciecha Kilara napisanej do filmu Andrzeja Wajdy "Pan Tadeusz".

Czym jest Uniwersytet Jagielloński dla krakowian? Z uczestnikami obchodów rozmawiał reporter radia RMF, Marek Balawajder:

Mimo apelu rektora nie obyło się bez polityki

Główne uroczystości rocznicowe rozpoczęły się w południe w krakowskiej filharmonii. Uczestniczyli w nich: prezydent Aleksander Kwaśniewski, premier Jerzy Buzek, marszałek Sejmu Maciej Płażyński, władze Uniwersytetu i zaproszeni goście. Prezydent Krakowa Andrzej Gołaś nie wziął udziału w uroczystościach na znak protestu przeciwko uczestnictwu Aleksandra Kwaśniewskiego. Przybyli natomiast wiceprezydenci miasta.

Prezydencką kolumnę samochodów przywitały przed filharmonią głośne okrzyki: "Won z Krakowa", "Gdzie jest Siwiec", "Na kolana". Przedstawiciele Ligi Republikańskiej wywiesili na barierkach odgradzających drogę do filharmonii transparenty: "Witamy nieuka", "Super Kwach prezydentem wszystkich pijaków". Wcześniej z aplauzem przywitali zmierzającego do filharmonii premiera Jerzego Buzka. Oczekując na przyjazd prezydenta skandowali: "Gdzie jest magister", "Już południe, trzeźwiejemy". Demonstrację obserwowali i filmowali policjanci, stojący przed manifestantami w silnym kordonie. Z drugiej strony ulicy młodzi lewicowcy w milczeniu trzymali transparent "Kraków wita Aleksandra Kwaśniewskiego".

Podczas uroczystości przemawiało wiele osób - między innymi rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego profesor Franciszek Ziejka. Rektor apelował o stworzenie wspólnego, ponadpolitycznego, programu rozwoju edukacji i nauki. "Ratujmy polską naukę. Stwórzmy warunki dla zdolności i talentu młodych ludzi" - mówił Franciszek Ziejka. Przestrzegał przed zapaścią cywilizacyjną Polski.

Prymas wychodzi

Podczas przemówienia prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z sali niespodziewanie wyszedł Prymas Polski kardynał Józef Glemp. Wyjście prymasa wywołało konsternację na sali, a na zewnątrz odebrane zostało jako wyraz protestu. Prymas powiedział jednak dziennikarzom, że jego wyjście w trakcie uroczystości jubileuszowych UJ w Krakowie nie miało związku z faktem, że przemówienie wygłaszał w tym czasie prezydent Kwaśniewski, lecz "wysunął się po cichutku", bo spieszył się na pociąg do Warszawy. Z kolei Aleksander Kwaśniewski stwierdził, iż ma nadzieję, że opuszczenie uroczystości odnowienia Akademii Krakowskiej przez Prymasa Polski Józefa Glempa nie będzie interpretowane jako gest polityczny. W wywiadzie dla radia RMF prezydent powiedział, że nie ma powodów, by nie wierzyć słowom prymasa, iż musiał opuścić Kraków, bo spieszył się do Warszawy...

Odjeżdżającego z Filharmonii Krakowskiej prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego członkowie Ligi Republikańskiej i inni demonstranci żegnali okrzykami "Hańba, hańba". Jego zwolennicy na pożegnanie bili brawo.

08:25