Kolorowa koszulka, widokówka z Pałacem Kultury czy warszawska syrenka jako pamiątka ze stolicy odchodzą do lamusa. Ich miejsce zajęły metalowe wpinki ze swastyką - pisze "Życie Warszawy". Nazistowskie symbole robią furorę przede wszystkim wśród obcokrajowców.

”Pamiątki” sprzedaje przy placu zamkowym około 70-letni mężczyzna w wysłużonym garniturze. W swojej walizce ma radzieckie i polskie symbole z czasów drugiej wojny światowej. Obok nich leżą wpinki ze swastykami. Można ją kupić za około 20 złotych. Okazuje się, że tego lata były turystycznym hitem - akcentuje stołeczny dziennik.