​Do pełnego sukcesu coraz bliżej. Suczka Raja - której weterynarze z Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt wszczepili najpierw endoprotezę, a tydzień temu doczepili sztuczną łapę - coraz lepiej radzi sobie z chodzeniem.

Od doczepienia sztucznej nogi minęło niewiele ponad tydzień, a Raja już przy staniu wykorzystuje ją niemalże za każdym razem. Coraz częściej używa jej również do chodzenia - cieszą się lekarze weterynarii Michał Stelmaszyk i Artur Sokołowski, którzy wykonali zabieg. Czekamy na pełen sukces, gdy będzie jej używała przy każdym kroku, a później do biegania - mówi Stelmaszyk. Najważniejsze, że ma świadomość, że może z niej korzystać, że ją ma - dodaje Sokołowski. Jak mówią weterynarze, minie jeszcze pewnie kilka tygodni, zanim całkowicie się nauczy z niej korzystać, ale początki są bardzo obiecujące.

Rozdzwoniły się telefony z pytaniami

Protetyka u zwierząt niestety w Polsce jest rzadkością. Głównie ze względu na wysokie koszty. Zabiegi tego typu kosztują nawet kilkanaście tysięcy złotych. Za granicą, gdzie są już niemalże standardem, te koszty są znacznie niższe. Chcielibyśmy je ustandaryzować - mówi Artur Sokołowski. Po sukcesach z Shilą - a teraz z Rają - dzwoni coraz więcej osób z Polski, a nawet z Ukrainy. Wszyscy pytają, czy mogliby zoperować swojego pupila i jaki byłby koszt. Te koszty niestety odstraszają, a chcielibyśmy robić tych zabiegów jak najwięcej - dodaje Sokołowski.

Kolejne wyzwanie: Endoproteza biodra

Jak dotąd takiego zabiegu w Lublinie jeszcze nie było. Przygotowujemy się do niego - mówi Michał Stelmaszyk. Będziemy chcieli wszczepić dwie endoprotezy równocześnie. Będziemy gotowi w ciągu kilku miesięcy. Skoro jest to popularne u ludzi i standardowe, to tym bardziej nie ma przeszkód, aby stało się tak również u psów - dodaje.   

(az)