W rękach policji jest mężczyzna, który w Krzyżanowicach na Śląsku strzelał z wiatrówki do wiat przystankowych. Uszkodził w ten sposób 20 przystanków. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Mężczyzna mieszka w Opolu i tam też został zatrzymany. Wiadomo, że od grudnia ubiegłego roku w okolicy Krzyżanowic strzelał z wiatrówki do przystankowych wiat. Na szczęście nikomu nic się nie stało, bo strzały padały, kiedy na przystankach nie było pasażerów.

Po zatrzymaniu policjanci postawili mężczyźnie zarzut zniszczenia mienia. Straty, które spowodował, sięgają 8,5 tysiąca złotych.

27-latek przyznał się do winy, ale nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania.

Zdaniem policji, mężczyzna może usłyszeć kolejne zarzuty, bo w ten sam sposób niszczył też wiaty przystankowe na Opolszczyźnie.

(edbie)